Zderzenie z dzikim zwierzęciem. Co robić?

Zderzenie z sarną, jeleniem czy dzikiem może skończyć się poważnymi konsekwencjami – nie tylko dla zwierzęcia, ale również dla samochodu i osób w nim podróżujących. W 2017 roku w takich wypadkach zginęło 10 osób, a w 2018 – co najmniej 12 (dane do listopada). Szacuje się, że liczbę mniej groźnych kolizji można szacować w dziesiątkach tysięcy w skali roku! Jak się zachować w takiej sytuacji i czy można ubiegać się o odszkodowanie?

Zderzenie z dzikim zwierzęciem. Co robić?
  • Mikołaj Frączak
  • /
  • 5 lipca 2019

Zderzenie z leśnym zwierzęciem

Zazwyczaj scenariusz wygląda tak samo. Nawet jadąc z przepisową prędkością, w przypadku wtargnięcia zwierzyny na drogę nie mamy zbyt wiele czasu na reakcję. Głuchy huk, a potem… wszystko zależy od wielkości zwierzęcia, rodzaju samochodu i prędkości. Najniebezpieczniejsze sytuacje są wówczas, gdy sarna czy jeleń wpadną bezpośrednio na maskę samochodu i mogą uderzyć w przednią szybę pojazdu. Poważne w skutkach są również wypadki, w których kierowca w ostatniej chwili zmienia pas ruchu próbując uniknąć zderzenia i traci panowanie nad pojazdem.

Sprawdź także:

Bywa również i tak, że po kolizji ze zwierzęciem, straty na pierwszy rzut oka nie wydają się duże (późniejsza weryfikacja podczas oględzin zazwyczaj wskazuje na coś innego – ale o tym za chwilę). Niezależnie od przebiegu wypadku, w pierwszej kolejności powinniśmy upewnić się, czy żadnemu z pasażerów nic się nie stało. Później należy — na ile jest to możliwe — określić, co stało się ze zwierzęciem. Może być to trudne i niebezpieczne nocą i we mgle, dlatego w każdym wypadku należy włączyć światła awaryjne i wziąć latarkę, jeśli mamy taką pod ręką. Pamiętajmy, najważniejsze w takiej sytuacji jest twoje bezpieczeństwo!

Nie zostawiaj zwierzęcia na pastwę losu

Niezależnie, czy w wyniku potrącenia zwierzę zginęło czy pozostaje ranne, powinniśmy zgłosić ten fakt np. na policję lub jeśli do zdarzenia doszło na terenie miasta – straż miejską. Po pierwsze, jeśli poszkodowane zwierzę zajmuje pas ruchu, może być zagrożeniem dla innych użytkowników drogi. Po drugie, jeśli cierpi, powinny się nim zająć służby weterynaryjne, które podejmą się leczenia lub zdecydują o zakończeniu jego cierpień. Co istotne, do takiego zachowania obliguje nas prawo. Jeżeli kierowca nie zawiadomi służb może grozić mu nawet kara aresztu lub grzywny sięgająca kilku tysięcy złotych!

Ocena stanu pojazdu

Rozbity reflektor czy uszkodzenia nadkola zazwyczaj dyskwalifikują auto z dalszej jazdy. Szczególnie nocą może być to niebezpieczne. Często bywa i tak, że pierwsze oględziny stanu pojazdu nie wskazują na poważne uszkodzenia. Z praktyki zakładów zajmujących się naprawą samochodów wynika, że straty mogą być znacznie wyższe niż może się to wydawać w pierwszej chwili. Biorąc pod uwagę masę zwierzęcia oraz prędkość, z jaką doszło do zderzenia, wiele uszkodzeń może wystąpić znacznie „głębiej”. Nierzadko dochodzi do uszkodzenia chłodnicy, zaczepów reflektora czy innych naruszeń konstrukcji pojazdu. Znane są przypadki wystąpienia szkody całkowitej, mimo że w pierwszej chwili wydawało się, że nic poważnego z autem się nie stało.

Sprawdź także: 

Zderzenie z sarną – czy mogę liczyć na odszkodowanie?

W najlepszej sytuacji są kierowcy, którzy posiadają dobrowolne ubezpieczenie AC zapewniające likwidację takich szkód. Zazwyczaj ubezpieczyciele nie robią większych problemów. Warto jednak bezpośrednio po zdarzeniu udokumentować zdjęciowo skalę zniszczeń. Przydatne mogą okazać się fotografie, na których widać ślady sierści zwierzęcia na karoserii.

Dużo trudniej przedstawia się sytuacja, w której samochód nie jest objęty ubezpieczeniem AC. Praktyka pokazuje, że procedura uzyskania odszkodowania, np. od zarządcy drogi, jest bardzo trudna i często skazana na niepowodzenie. Szczególnie, jeśli do zdarzenia doszło na odcinku oznaczonym znakiem ostrzegawczym A-18b „uwaga dzikie zwierzęta”, wtedy szanse na odszkodowanie są bardzo małe. Ale jeśli do zdarzenia doszło w czasie zorganizowanego polowania, można domagać się odszkodowania od lokalnego zarządcy koła łowieckiego.

Jak zapobiegać zderzeniom ze zwierzętami?

Projektanci dróg ekspresowych i autostrad muszą przewidzieć wybudowanie specjalnych przejść dla zwierząt dużych. Rzeczywiście, jest ich coraz więcej przy nowych lub modernizowanych trasach. Do tego dochodzi specjalne ogrodzenie, które minimalizuje ryzyko bliskiego spotkania podróżnych z leśną zwierzyną. Na odcinkach dróg niższej kategorii w wielu miejscach możemy spotkać znak A-18b instalowany w miejscach migracji zwierząt. Nie powinniśmy traktować go po macoszemu, ale nieco zwolnić i zachować szczególną ostrożność. Tylko wtedy zwiększamy swoje szanse na reakcję w przypadku wtargnięcia na jezdnię jelenia czy sarny. Ważny jest również stan techniczny samochodu. 

Sprawdź także:

 

 

 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.

Security Magazine

Czy ten artykuł był przydatny?

Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślemy Ci powiadomienie o najważniejszych tematach. Dla subskrybentów newslettera przygotowujemy specjalne wydarzenia np. webinaria. Nie pożałujesz!