Czy służbowy komputer może być używany do celów prywatnych?

Coraz większa rzesza polskich pracowników wychodząc z pracy, zabiera ze sobą służbowego laptopa. Powody są różne – zaległości, pilny projekt, korespondencja do przejrzenia, gotowość do pilnej reakcji w nagłej sytuacji. Są również i tacy, którzy traktują taki sprzęt jako dodatkowy bonus do wynagrodzenia, używając go w celach prywatnych. To błąd – alarmują eksperci!

Czy służbowy komputer może być używany do celów prywatnych?
  • Martyna Kowalska
  • /
  • 25 października 2019

Czy mogę na służbowym komputerze przechowywać prywatne treści?

W cyfrowym świecie niezbędnym nawykiem, jaki powinniśmy w sobie wyrobić, jest oddzielenie sfery służbowej od prywatnej. Niektórzy wliczają takie działania do higieny pracy, inni zaliczają je do sfery etyki i dobrego tonu. Z drugiej strony, służbowy laptop może wydawać się niektórym pozapłacowym bonusem do wynagrodzenia. Często jest to nowy, świetny i markowy sprzęt o dobrych parametrach. Przez to, że nie rozstajemy się z nim na krok, może pojawić się pokusa wykorzystania go do celów prywatnych.

Tymczasem warto zerknąć do dokumentów załączonych do umowy o pracę czy regulaminu pracy, by przekonać się, że z chwilą zatrudnienia zadeklarowaliśmy, że służbowy komputer będzie używany wyłącznie do celów związanych z wykonywaniem naszych obowiązków zawodowych. Jeżeli przy tej okazji zgodziliśmy się także na możliwość zdalnej weryfikacji przez pracodawcę sposobu wykorzystania sprzętu i zgromadzonych na nim danych, powinniśmy czym prędzej zweryfikować to, w jaki sposób korzystamy z firmowego komputera i usunąć z jego przestrzeni dyskowej prywatne dane. Przechowywanie prywatnych zdjęć, filmów, programów czy (co jeszcze gorsze) gier, może nie tylko naruszyć zaufanie do nas jako pracowników, ale być powodem zwolnienia z pracy.

Brexit a ochrona danych osobowych PolakówBrexit a ochrona danych osobowych Polaków Rafał Stępniewski

Ściąganie treści niezwiązanych z pracą zawodową

Wiele dużych firm, dzięki zastosowanemu oprogramowaniu blokuje możliwość ściągnięcia i instalacji jakiegokolwiek oprogramowania bez zgody ze strony działu IT. To bardzo racjonalne posunięcie. Komputer działający w sieci firmowej staje się jednym z urządzeń, które stanowią większą całość. Ściągnięcie czegokolwiek na dysk z nieznanego źródła może zakończyć się zainfekowaniem komputera złośliwymi programami, a co za tym idzie utratą danych na dyskach wspólnych lub możliwością wykradzenia poufnych informacji związanych np. z danymi osobowymi czy technologią produkcji.

Tam, gdzie nie ma takiej blokady, instalowanie jakichkolwiek programów z nieznanego źródła może stać się podstawą do uznania takiego postępowania za naruszenie obowiązków pracowniczych. Jeśli dojdzie do jakichkolwiek strat związanych z obecnością złośliwego oprogramowania, konsekwencje dla takiego pracownika mogą być bardzo poważne.

Gry na służbowym komputerze

Czy można w racjonalny sposób uzasadnić zainstalowanie gry na służbowym laptopie? W najlepszym wypadku tłumaczenie może być co najmniej śmieszne. Znany jest przypadek pracownika dużej korporacji, który na służbowym komputerze zainstalował ulubioną grę swojego kilkuletniego syna (tak, tą z kanciastymi postaciami, w której wykopuje się diamenty). Po odkryciu tego faktu przez dział IT wyjaśnił, że syn tak długo gra w nią w weekendy, że nie chciał blokować prywatnego komputera dla innych domowników, a służbowy laptop i tak leżał niewykorzystany.

Co ciekawe, za pomocą całkowicie legalnych i dopuszczalnych prawem systemów, pracodawca jest w stanie zweryfikować bardzo dokładnie sposób wykorzystania służbowego komputera. Odkrycie, że ktoś gra w godzinach pracy na służbowym sprzęcie, w najlepszym wypadku zakończy się nieprzyjemną rozmową korygującą. Minęły bowiem bezpowrotnie czasy, gdy na Windowsie 95 czy 98 pracownicy bez skrupułów oddawali się pasjansowi, czy grze w sapera i było to w zasadzie niewykrywalne. To już jest historia.

Jak sprawdzić prawdziwość przesłanej faktury lub wezwania do zapłaty?Jak sprawdzić prawdziwość przesłanej faktury lub wezwania do zapłaty? Mikołaj Frączak

Utrata pracy i utrata prywatnych danych…

Zdarza się, że w niespodziewanej przez pracownika chwili otrzymuje on wypowiedzenie ze zwolnieniem z wykonywania obowiązków służbowych, które wiąże się z koniecznością natychmiastowego oddania powierzonego przez pracodawcę sprzętu. Czasem pracodawca wyrazi zgodę na skopiowanie prywatnych danych znajdujących się na komputerze. Może być również i tak, że ze względu na ochronę danych znajdujących się w systemie, takie pozwolenie nie zostanie uwzględnione. Prośba o skopiowanie zdjęć z ostatnich wakacji przez pracownika IT może wypaść bardzo niezręcznie. To kolejny argument za tym, by powstrzymać się przed tworzeniem prywatnej biblioteki jakichkolwiek treści na firmowym sprzęcie – szczególnie tych, które przedstawiają dla nas konkretną (choćby sentymentalną) wartość. Na rynku znajduje się wiele niedrogich komputerów lub przenośnych dysków, które mogą posłużyć nam za bazę dla prywatnych multimediów. Służbowy sprzęt w takim przypadku zawsze będzie najgorszym możliwym rozwiązaniem. 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.

Security Magazine

Czy ten artykuł był przydatny?

Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślemy Ci powiadomienie o najważniejszych tematach. Dla subskrybentów newslettera przygotowujemy specjalne wydarzenia np. webinaria. Nie pożałujesz!