Czy można sobie kupić relikwie świętych?

Chcesz mieć w domu relikwię ulubionego świętego? Myślisz, że takimi towarami handlowało się tylko w dawnych czasach? Gdzież tam! Handel relikwiami we współczesnym świecie kwitnie. Rynek tzw. dóbr duchowych wciąż rośnie. Gdzie można kupić relikwie? Jak sprawdzić autentyczność relikwii? I czy handel relikwiami jest w ogóle legalny?

Czy można sobie kupić relikwie świętych?
  • Dorota Kraskowska
  • /
  • 20 kwietnia 2019

Wiele osób — również katolików — dopiero w związku z pożarem Notre Dame dowiedziało się, że w skarbcu katedry przechowywana jest najcenniejsza w Kościele katolickim relikwia — fragmenty korony cierniowej. I choć obecnie ludzie są coraz bardziej sceptycznie nastawieni do wiary i laicyzacja przebiega w szybkim tempie, to sytuacja, kiedy świat z niepokojem czekał na informację — korona spłonęła czy ocalała — pokazała, jak wciąż żywy jest kult relikwii w Kościele katolickim. Skoro żywy, to zastanówmy się, czy można kupić sobie relikwię do tzw. użytku domowego.

Ale czy nadal, jak przed wiekami, relikwiom świętych przypisywane są szczególne, cudotwórcze moce? Jakie mają znaczenie we współczesnym kościele? Czy można na przykład kupić sobie relikwie świętego i przechowywać w domu? Gdzie szukać relikwii? W sklepie z dewocjonaliami? A może w internecie? Zacznijmy od tego, jakie są w ogóle rodzaje relikwii, bo jak się okazuje, nie wszystkie są obdarzone takim samym kultem.

Jakie są rodzaje relikwii?

Relikwia relikwii nierówna. Im “bliżej ciała” świętego, tym relikwia ważniejsza i bardziej cenna. I tak wyróżniamy:

  • Relikwie pierwszego stopnia — fragmenty ciała świętego i fragmenty Krzyża. To właśnie Krzyż — z oczywistych względów — ma najwyższą rangę w chrześcijaństwie.
  • Relikwie drugiego stopnia — fragmenty ubiorów świętych czy przedmioty związane z kultem religijnym, np. różaniec używany przez świętego, również przedmioty należące do świętego, znalezione podczas jego ekshumacji. Przykładem najważniejszej relikwii drugiego stopnia jest Całun Turyński.
  • Relikwie trzeciego stopnia — różne inne przedmioty należące do świętego, których używał za życia. Nie muszą to być przedmioty związane z kultem, ale istotne jest to, aby święty dotknął ich przynajmniej raz w życiu.

Co ciekawe, sam możesz sobie “zrobić” relikwię. Oczywiście będzie ona miała najniższą rangę, ale dla wierzącego nie jest to najistotniejsze. Wystarczy dotknąć przyniesiony przez siebie przedmiot do rzeczy należącej do świętego, np. do jego szaty. Jak nie wierzysz, możesz przy okazji wyskoczyć na wycieczkę do Wadowic. Wtedy zobaczysz, w jaki sposób odwiedzający dom Karola Wojtyły własnoręcznie “produkują” relikwie.

W odniesieniu do relikwii możemy również spotkać trzy łacińskie terminy określające ich rodzaje:

  • Ex sanguine — relikwia krwi,
  • Ex ossibus — cząstka kości,
  • Ex indumentis — fragment odzieży.

Tego rodzaju opisy dotyczą przede wszystkim relikwii pierwszego stopnia, czyli tych otoczonych najwyższym kultem.

Co mogę zrobić ze swoim ciałem po śmierci?Co mogę zrobić ze swoim ciałem po śmierci? Dorota Kraskowska

Czy można kupić relikwie na allegro?

To chyba jeden z łatwiejszych sposobów zdobycia relikwii. Po wpisaniu w wyszukiwarkę hasła “relikwie” wyskakuje nam 9 stron ofert. I od razu na pierwszej stronie mamy relikwię należącą kiedyś — zgodnie z opisem — do biskupa — pektorał1 z relikwią Krzyża świętego za jedyne 18 600 zł. O autentyczność i pochodzenie relikwii i możemy dopytać dzwoniąc pod podany numer. Na liście znaleźć można inne ciekawe znaleziska. Relikwia św. Pawła Apostoła? Proszę bardzo — za 1800 zł. W opisie czytamy: relikwia Ex ossibus św. Paweł Apostoł. Opis Ex ossibus ma dowodzić, że relikwia to wyjątkowa, bo zawierająca cząstki kości.

Inne przykłady? Całe mnóstwo, oto najciekawsze:

  • Obrazek św. Maksymiliana Kolbe zawierający relikwię, czyli rąbek materiału otarty o włosy z brody świętego. Cena: 20 zł.
  • Relikwia welonu Matki Bożej z Loreto. cena: 600 zł. Uwaga — jest certyfikat autentyczności wraz z pieczęcią, wydany przez Bazylikę Świętego Domku w Loreto.
  • Różaniec z relikwią św. Faustyny — materiał dotknięty o habit świętej. Cena: 18 zł.
  • Relikwia Krzyża świętego, pochodząca od jednego z arcybiskupów z południa Włoch, jak zapewnia sprzedawca — bardzo rzadka okazja. Cena: 16 800 zł. Uwaga — jest certyfikat autentyczności.
  • Relikwia świętej włóczni, jak zapewnia sprzedawca — wielka rzadkość. Cena: 8700 zł.
  • Komplet 2 oryginalnych różańców papieża Franciszka. Cena: 870 zł. Co prawda, papież jeszcze żyje i nie jest święty, ale może jakiś przewidujący inwestor dobrze ulokuje swoje oszczędności?

Relikwie, ale te o mniejszym znaczeniu, czyli trzeciego stopnia, można również kupić w sklepach z dewocjonaliami, czy w znanych miejscach masowego kultu religijnego. Choć zapewne również jak za dawnych czasów, na straganie u handlarza, podczas odpustu parafialnego można upolować coś ciekawego.

Jak sprawdzić autentyczność relikwii?

Prawdziwa, autentyczna relikwia powinna mieć certyfikat, tzw. świadectwo autentyczności relikwii. Takie certyfikaty mogą wydawać tylko władze kościelne. Dokument stwierdzający, że dany przedmiot jest autentykiem, czyli prawdziwą relikwią musi być podpisany i opieczętowany urzędowo. Taki certyfikat mają na przykład relikwie pierwszego stopnia św. Jana Pawła II. Dokument jest odpowiednio opieczętowany i podpisany przez kardynała Stanisława Dziwisza, arcybiskupa metropolitę krakowskiego.

Jeżeli kupujesz relikwie w internecie lub z innych źródeł, a sprzedający nie ma dokumentu potwierdzającego autentyczność, w grę może wchodzić kilka scenariuszy:

  • sprzedawca oferuje podróbkę relikwii,
  • przedmiot pochodzi z kradzieży,
  • przedmiot pochodzi z prywatnych, rodzinnych zbiorów i trudno dziś stwierdzić jego autentyczność,
  • przedmiot jest znaleziskiem,
  • przedmiot pochodzi z czarnego rynku, jest autentykiem, ale nie ma odpowiednich dokumentów.

Czy wolno handlować relikwiami?

I choć rynek handlu relikwiami ma się całkiem dobrze, a nawet kwitnąco, warto wspomnieć, co na ten temat mówi prawo. Świeckie przepisy zabraniają sprzedaży relikwii, ale zakaz handlu dotyczy tylko relikwii pierwszego stopnia.

A jak na temat handlu relikwiami wypowiada się Kościół katolicki? Relikwie są chronione przepisami prawa kanonicznego, które uznaje sprzedaż relikwii za niegodną oraz zabrania ich przenoszenia na stałe lub rozporządzania ich stanem bez zgody Stolicy Apostolskiej:

Kan. 1190, paragraf 1: “Nie godzi się sprzedawać relikwii”.

Kan. 1190, paragraf 2: “Relikwie znaczne i inne doznające wielkiej czci ze strony wiernych, nie mogą być w jakikolwiek sposób ważnie alienowane ani też na stałe przenoszone bez zezwolenia Stolicy Apostolskiej”.

Zamiast palić książki — lepiej na nich zarobićZamiast palić książki — lepiej na nich zarobić Dorota Kraskowska

Zawód: handlarz relikwiami, czyli czyściciel kościołów

Nie chodzi tu o znaną trylogię Marcello Simoni “Handlarz relikwiami”, a o całkiem intratny zawód. Bo skąd pochodzą relikwie? Skąd takie zatrzęsienie ofert w internecie? Niektórzy wprost nazywają handlarzy relikwiami czyścicielami kościołów, bo jak twierdzą — nie da się zdobyć legalnie relikwii pierwszego stopnia, a te są przecież najcenniejsze. Włamania do zabytkowych kościołów w Polsce są niestety powszechne, a tego typu obiekty nie zawsze są odpowiednio zabezpieczone. Gospodyni proboszcza plus pies w zagrodzie zwykle nie wystarczą...

Jak zostać świętym?

Na koniec odpowiedzmy sobie na pytanie — jak zostać świętym. Bez nich rynek dóbr duchowych byłby o wiele mniej warty… To nie jest łatwa sprawa. Aby zostać świętym, najpierw trzeba umrzeć. Po śmierci kandydat na świętego przechodzi skomplikowany proces kanonizacji. Może to potrwać wiele lat, czasem nawet dziesięcioleci. Dlaczego tak długo? Aby Kościół uznał kandydata za świętego, trzeba udowodnić, że człowiek za życia odznaczał się wyjątkowymi cechami, tzw. cnotami heroicznymi. Ten warunek nie jest jeszcze skomplikowany. Trudniejszy jest drugi warunek — należy udowodnić, że za sprawą kandydata na świętego wydarzyło się jakieś zjawisko nadprzyrodzone, czyli cud, np. niewytłumaczalny z naukowego punktu widzenia powrót do zdrowia cierpiącego na śmiertelną chorobę.

Jeszcze 35 lat temu Kościół wymagał świadectwa aż trzech takich nadprzyrodzonych zjawisk. Cały proces potrzebował więc świadków, dokumentacji, przesłuchań. Wszystkie procedury przeprowadzane są z dużą rozwagą — Kościół nie może pozwolić sobie w takich przypadkach na pochopne decyzje. Czasem zdarza się tak, że wierni już dawno uznali jakiegoś kandydata za swojego świętego, ale proces przyznawania świętości przeciąga się w czasie, bo Kościół jest bardzo ostrożny.

Ale pamiętajmy, że to "nie święci garnki lepią". Choć i to przysłowie można interpretować na dwa sposoby :)

1biżuteria noszona na piersi, zapinana od tyłu

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.

Security Magazine

Czy ten artykuł był przydatny?

Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślemy Ci powiadomienie o najważniejszych tematach. Dla subskrybentów newslettera przygotowujemy specjalne wydarzenia np. webinaria. Nie pożałujesz!