Centrum Medyczne św. Franciszka pod lupą UOKiK. Oszukiwało seniorów

Firma sprzedaży bezpośredniej zaprasza na bezpłatne badania, a potem sprzedaje drogie pakiety usług medycznych. Seniorze, uważaj na firmę CMSE sp. z o.o. – ostrzega Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. CMSE to dawne Centrum Medyczne św. Franciszka, które działa w całej Polsce, używając obecnie różnych nazw.

pokaz dla seniorów
  • Anna Stępniewska
  • /
  • 1 lutego 2019

Firma posługuje się m.in. nazwami:

  • Centrum Medyczne Świętego Franciszka (Warszawa, Wrocław, Łódź),
  • Centrum Medyczne Świętego Jakuba (Poznań),
  • Dolnośląski Instytut Zdrowia (Wrocław),
  • Mazowieckie Centrum Medyczne (Warszawa),
  • Instytut Zdrowia Świętej Barbary (Katowice),
  • Wielkopolskie Centrum Medycyny Zintegrowanej (Poznań).

Drogie pakiety medyczne

CMSE kieruje ofertę głównie do starszych osób. Namawia na zakup drogich pakietów medycznych, które mają zapewnić szybki dostęp do badań i wizyt lekarskich.

Dowiedziałam się, że grozi mi wózek inwalidzki (…) i w związku z tym moją jedyną szansą na zachowanie zdrowia i znośnej kondycji jest skorzystanie z ich oferty, czyli wykupienie pakietu usług medycznychto jedna ze skarg na Centrum Medyczne św. Franciszka, które wpłynęły do UOKiK.

- Wszczęliśmy dwa postępowania przeciwko spółce CMSE, dawniej CMSF, czyli Centrum Medyczne św. Franciszka. Spółka zaprasza seniorów na bezpłatne badania, a potem sprzedaje bardzo drogie pakiety usług medycznych. Firma działa w całej Polsce. Posługuje się wieloma nazwami. W postępowaniu o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów postawiliśmy pięć zarzutów. Do nieprawidłowości mogło dochodzić już przy pierwszym kontakcie. Przedstawiciele spółki dzwonili z zaproszeniem na spotkanie, choć nie mieli wcześniej zgody konsumentów na prowadzenie marketingu przez telefon. Twierdzili, że chodzi o bezpłatne badania, a ukrywali prawdziwy cel — sprzedaż pakietów medycznych. Pracownicy zakładali badanym na palec czujnik i na tej podstawie wykrywali poważne choroby. Konsumenci skarżyli się, że byli poddani presji, aby jak najszybciej podpisać umowę i wpłacić pieniądze. Czasem pracownicy firmy nawet zawozili ich do banku po kredyt — mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

UOKiK prowadzi dwa postępowania przeciw spółce CMSE:

  • naruszanie zbiorowych interesów konsumentów,
  • stosowanie niedozwolonych postanowień.

W każdym z nich przedsiębiorcy grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. jego obrotów z poprzedniego roku, jeżeli choćby nieumyślnie dopuścił się naruszenia zakazów określonych w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów.

Zarzuty dotyczące naruszania zbiorowych interesów konsumentów to:

  • Niechciane telefony. Do nieprawidłowości mogło dochodzić już przy pierwszym kontakcie. Przedstawiciele CMSE dzwonili z zaproszeniami na spotkania, choć nie mieli wcześniejszej zgody konsumentów na prowadzenie marketingu przez telefon. Jest to niezgodne z art. 172 prawa telekomunikacyjnego. W rozmowach tłumaczyli, że numer telefonu mają np. z ośrodka zdrowia.
  • Ukryty cel handlowy. Przedstawiciele CMSE zapraszali konsumentów na bezpłatne badania lub odwiedzenie nowej przychodni. Skarżący twierdzą, że nikt ich nie informował, że celem spotkania jest sprzedaż pakietów medycznych.
  • Wątpliwa diagnoza. Pracownicy spółki zakładali badanym na palec czujnik i na tej podstawie diagnozowali poważne choroby.
  • Wywieranie presji. Konsumenci skarżą się, że pracownicy CMSE poddawali ich manipulacjom, aby jak najszybciej podpisali umowy i wpłacili pieniądze. Słyszeli, że okazyjna cena obowiązuje tylko w danym dniu i wyłącznie dla nich. Jeśli nie mieli pieniędzy na zakup pakietu medycznego, handlowcy czasem zawozili ich do banku, aby mogli natychmiast wziąć kredyt. Często dopiero wtedy dostawali podpisaną umowę, której wcześniej nie mogli dokładnie przeczytać i przemyśleć.
  • Mylące pouczenie. Konsumenci byli informowani, że w przypadku usług zdrowotnych nie przysługuje prawo do odstąpienia od umowy. Takie pouczenie mogło wprowadzić ich w błąd. Przepis ten dotyczy wyłącznie usług medycznych, a nie sprzedaży pakietów oferujących możliwość dostępu do nich. W tym przypadku – tak jak przy innych umowach zawieranych na pokazie odbywającym się poza siedzibą przedsiębiorcy – konsument ma 14 dni, aby przemyśleć zakup i ewentualnie się z niego wycofać. Wiele osób mogło zrezygnować z tego uprawnienia po przeczytaniu mylnego pouczenia spółki.

SPRAWDŹ TEŻ: Lambii i Primax Medic ukarane za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów

Niedozwolone klauzule

To nie jedyne postępowanie UOKiK przeciw CMSE. Wątpliwości urzędu wzbudziło też kilka postanowień w umowach zawieranych przez spółkę z konsumentami. Dotyczą one zmiany warunków, automatycznego przedłużenia umowy, możliwości jej wypowiedzenia oraz kar. Na przykład, jeśli klient wypowie umowę przed jej końcem, ma w ciągu trzech dni zapłacić wysoką karę – nawet 1800 zł. Musi też ponieść koszty świadczeń, z których skorzystał. Nic nie uzasadnia pobrania tych kwot, zwłaszcza jeśli konsument zapłacił za cały pakiet z góry, natomiast spółka nie przewiduje dla siebie żadnych kar w przypadku, gdyby to ona nie wywiązała się z umowy – ocenia UOKiK.

- Apeluję do seniorów, żeby byli ostrożni, gdy dostają zaproszenia na bezpłatne badania medyczne. Często jest to pretekst, aby przyciągnąć ich na pokaz handlowy i skłonić do zakupu drogich i niepotrzebnych produktów lub usług. Badania przeprowadzają handlowcy, a ich wyniki nie wydają się wiarygodne. Dlatego nie ulegajmy presji. Dokładnie przeczytajmy umowę, skonsultujmy ją z rodziną, zanim cokolwiek podpiszemy. Pamiętajmy także iż mamy 14 dni, aby odstąpić od zawartej na pokazie umowy o sprzedaż pakietów oferujących dostęp do usług medycznych – podkreśla Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Na podstawie materiałów UOKiK

SPRAWDŹ TEŻ: Deutsche Bank Polska ukarany przez UOKiK za klauzule niedozwolone

 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.

Security Magazine

Czy ten artykuł był przydatny?

Newsletter

Bądźmy w kontakcie! Zapisz się na newsletter, a raz na jakiś czas wyślemy Ci powiadomienie o najważniejszych tematach. Dla subskrybentów newslettera przygotowujemy specjalne wydarzenia np. webinaria. Nie pożałujesz!