Reklamacja złego przelewu

• Iga Gradzka
• /
• 2 maja 2019

Obecnie, w czasach płatności internetowych, pomyłka w postaci wykonania przelewu na złe konto zdarza się często.

Skutki pomyłki

Przepisy obowiązujące przed 2018 roku sprawiały, że wszelkie pomyłki w zakresie przelewów skutkowały najczęściej stratą dużych sum gotówki. Wówczas jedyne, co można było zrobić, to liczyć na dobrą wolę adresata przelewu. Nie było bowiem mechanizmu, który zmuszałby do zwrotu takich pieniędzy.

Największe problemy z błędnymi przelewami mieli przedsiębiorcy, którzy tego typu transakcji wykonują bardzo wiele i na duże sumy. Wówczas strata dużej kwoty była bardzo odczuwalna.

Dotychczas obowiązująca procedura związana z tajemnicą bankową uniemożliwiała poinformowanie autora o błędnym przelewie. Z tego powodu niemożliwe było również wystąpienie na drogę sądową.

Sprawdź:

• Zrobiłem przelew na złe konto. Co robić?

Nowe przepisy

Po kwietniu 2018 roku wprowadzone zostały zmiany. W tym przypadku osoba, która zauważy nieprawidłowy przelew, ma obowiązek poinformowania o tym swój bank lub SKOK. Ta instytucja finansowa ma kolejne 3 dni na poinformowanie nadawcy przelewu o błędzie i w konsekwencji zwrot środków w ciągu 30 dni.

Reklamacja błędnego przelewu odbywa się w ten sposób, że uruchamiany jest specjalny rachunek techniczny. Na niego strona, która otrzymała nieswoje pieniądze, ma je zwrócić. Z niego są one także przelewane nadawcy. W ten sposób wszyscy zachowują anonimowość i nie są znane dane osobowe drugiej strony. Taka metoda powoduje jednocześnie, że cała procedura jest dużo szybsza, a pieniądze wracają w krótkim czasie.

Przepisy tak działające chronią także dane osobowe nieprawidłowego adresata przelewu. Zna je jednak bank. W przypadku konieczności, kiedy zwrot gotówki nie zostanie dokonany, otwiera to drogę do roszczeń sądowych.

Sprawdź także:

• Rynair i Wizz Air zapłacą kary. Poszło o bezpłatny bagaż

Brak zwrotu nieprawidłowego przelewu

Osoba, która nie zwróci nieprawidłowego przelewu w przeciągu 30 dni, musi liczyć się z konsekwencjami. Wówczas bank albo SKOK przekazuje dane tej osoby do wykonawcy przelewu i właściciela tych pieniędzy. W ten sposób ma on możliwość dochodzenia swoich roszczeń na drodze sądowej. Takiej sytuacji dotyczą przepisy związane z bezpodstawnym wzbogaceniem się.

W tym przypadku osoba, która przywłaszczy sobie środki, po wyroku sądowym nie tylko będzie je musiała oddać, ale także pokryć koszty sądowe. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego, jest to traktowane jako przestępstwo przeciwko mieniu.

Zmiana przepisów to skutek działania Rzecznika Finansowego. Pojawiały się bowiem liczne skargi do tej instytucji, ponieważ błędne przelewy były częstymi problemami.

 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.