Jak wybrać korepetytora

• Martyna Kowalska
• /
• 28 sierpnia 2019

Korepetytor – nie tylko dla słabych uczniów

Coraz mniej osób wychodzi z założenia, że korepetycje dotyczą wyłącznie uczniów, którzy mają problemy z przyswojeniem materiału szkolnego. Często na skorzystanie z usług korepetytora decydują się rodzice dzieci przygotowujących się do egzaminów, chcących rozwijać się w konkretnej dyscyplinie lub poprawić znajomość języka obcego. Coraz częściej dodatkowe zajęcia związane są ściśle z planowanym przyszłym kierunkiem studiów – na taki wariant decyduje się wielu licealistów.

Korepetycje przez internet – czy to ma sens?

W związku z rozwojem wszelkiego rodzaju komunikatorów internetowych coraz częściej w bazach z ogłoszeniami korepetycji możemy znaleźć zajęcia prowadzone za pośrednictwem, np. Skype czy Hangouts. To doskonałe rozwiązanie szczególnie dla uczniów z mniejszych miejscowości i wsi, gdzie odnalezienie np. native speakera jest niemożliwe.

Choć młodzież coraz swobodniej korzysta z tego typu rozwiązań, wielu rodziców sceptycznie podchodzi do „wirtualnych” korepetycji, wychodząc z założenia, że dużo skuteczniejszy jest osobisty kontakt z prowadzącym zajęcia. Zupełnie niesłusznie, bowiem dzięki możliwości pracy na dokumentach w chmurze czy przeprowadzania testów za pomocą elektronicznych formularzy, korepetycje w sieci mogą odnosić dokładnie taki sam, jeśli nie lepszy skutek od tradycyjnych. Dotyczy to szczególnie sytuacji, kiedy znalezienie dobrego nauczyciela z danego przedmiotu na rynku lokalnym jest niezwykle trudne.

Kiedy dziecko może samodzielnie chodzić do szkoły? Anna Malinowska

Umowa z korepetytorem

Trudno jednoznacznie wycenić rynek korepetycji w Polsce z uwagi na stosunkowo duży udział szarej strefy. Choć i to się zmienia. Obecnie coraz większa rzesza oferujących takie usługi rejestruje działalność gospodarczą, którą zawiesza np. na okres wakacji. Nie jest to jednak konieczne. W swojej części poradnikowej portal e-korepetycje.net z ogłoszeniami korepetytorów doradza m.in. zawarcie umowy zlecenia.

Korepetytorzy zdecydowanie powinni opierać się na umowie zlecenia. Jak wskazuje art. 734 §  1 KC przez umowę zlecenia przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie. Naturalnie korepetycje nie stanowią czynności prawnej, jednak w tym aspekcie trzeba odnieść się do art. 750 KC, gdzie podano, że do umów o świadczenie usług, które nie są uregulowane innymi przepisami stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu. Umowa zlecenie (czy też umowa o świadczenie usług) jest określana jako umowa starannego działania. W przypadku tej umowy przyjmujący zlecenie jest zobowiązany do zachowania należytej staranności w zakresie wykonywanych usług — napisano na blogu portalu e-korepetycje.net (więcej informacji na ten temat można przeczytać tutaj).

Warto pamiętać, że umowa zabezpiecza interesy obu stron i jest wygodnym rozwiązaniem określającym zakres i czas trwania umowy, wysokość  wynagrodzenia, sposób regulowania należności, prawa i obowiązki.

Polski milioner grozi pozwem szkole swojego syna. Za strajk Martyna Kowalska

Jak wybrać korepetytora?

Oprócz portali z ogłoszeniami korepetytorów, nadal najczęstszą formą wyboru takiego usługodawcy są polecenia znajomych dobrze zorientowanych na lokalnym rynku. Choć w wielu przypadkach ważne jest doświadczenie, trudno go oczekiwać po studentach, mimo że często są świetnymi specjalistami w swojej dziedzinie lub mogą posiadać naprawdę niezłe podejście pedagogiczne. Nie ma tutaj złotej reguły. Warto więc, na ile jest to możliwe, ocenić skuteczność korepetycji oraz wsłuchać się w opinię dziecka, bowiem to ono ma osiągnąć bezpośrednie korzyści w postaci opanowanego materiału.

Pamiętajmy, żeby szczególnie w przypadku nowych korepetytorów nie zamykać sobie drogi do zerwania umowy w przypadku, w którym zauważymy, że uczeń nie jest zadowolony z zajęć lub ich wartość edukacyjna jest po prostu słaba. To samo może dotyczyć sytuacji, w której z jakiegoś powodu stracimy zaufanie do korepetytora bądź jego faktyczne umiejętności pedagogiczne lub wiedza z danego przedmiotu okażą się słabe.

Dobro dziecka przede wszystkim

Jak podkreślają pedagodzy, wysyłanie dziecka na siłę na korepetycje może przynieść odwrotny skutek od zamierzonego. Takie działanie może zdemotywować dziecko do nauki lub obniżyć poziom jego samooceny. Jeśli uczeń deklaruje, że nie potrzebuje tego typu pomocy i jest w stanie samodzielnie opanować wymagany materiał warto wsłuchać się w jego zdanie i powrócić do tematu w późniejszym terminie, np. gdy okaże się, że mimo zapewnień nie poprawił wyników w nauce lub ma poważne zaległości.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami prawnymi, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych - poniżej masz szybkie linki do udostępnień.